Rosnące od kilku miesięcy stopy procentowe powodują, że wielu, jeśli nie tysiące kredytobiorców z całej Polski, zaczyna poszukiwać rozwiązań, które pozwolą na zmniejszenie miesięcznych obciążeń finansowych. Każda decyzja Rady Polityki Pieniężnej zwiększa wysokość oprocentowania kredytów, a co za tym idzie także wysokość miesięcznych rat. W przypadku “modelowych” kredytów hipotecznych wartości te przekraczają już 500 zł, a wszystko wskazuje na to, że kolejne miesiące będą obfitowały w dalsze podnoszenie stóp. To sprawia, że koniecznym staje się albo zaciśnięcie pasa, albo wybranie skutecznej metody, dzięki której raty kredytów zmaleją. Do wyboru mamy m.in. refinansowanie, prolongatę oraz refinansowanie z jednoczesną prolongatą. Na co się zdecydować?
Ciężki czas dla tysięcy kredytobiorców. Raty wciąż w górę
Narodowy Bank Polski tylko na przestrzeni pięciu ostatnich miesięcy już pięciokrotnie podnosił stopy procentowe. Z historycznie niskiej wartości stopy referencyjnej (0,1 proc.) w niespełna pół roku poszybowała ona do aktualnych 2,75 proc., co jest wynikiem najwyższym od 2013 roku. W najtrudniejszej sytuacji znaleźli się naturalnie ci kredytobiorcy, którzy swoje zobowiązania zaciągali w okresie od czerwca 2020 do października 2021, czyli wtedy, gdy WIBOR był na najniższym znanym nam poziomie.
To jednak nie koniec problemów, z którymi musi zmierzyć się znaczna część posiadaczy kredytów, ponieważ decyzje RPP podejmowane są w oparciu od odczyty inflacyjne, a te – jak informuje GUS i co widać na półkach sklepowych – są najwyższe od ponad 20 lat. To zaś sprawia, że kolejne miesiące praktycznie na pewno zaowocują kolejnymi zwyżkami stóp procentowych, a tym samym wyższym oprocentowaniem kredytów. Rynek szacuje, że do końca tego roku, wartość stopy referencyjnej wyniesie nawet 4,5 proc. W wielu przypadkach może skończyć się to wręcz utratą mieszkania lub poważnymi problemami finansowymi.
Jak radzić sobie ze wzrostem stóp procentowych?
Jeśli wysokość miesięcznej raty zaczyna być przytłaczająca, należy bez zbędnej zwłoki podjąć działania, które za cel będą miały jej zmniejszenie. Nie mamy co prawda zbyt wielu możliwości, a skutecznym rozwiązaniem jest pozbycie się wszystkich “zbędnych” obciążeń, jednak z ratami kredytu także można nieco “powalczyć”. Jak? Refinansując kredyt lub wydłużając okres spłaty.
Prolongata, czyli wydłużenie okresu spłaty, obok refinansowania, to jedno ze skuteczniejszych rozwiązań, pozwalających na obniżenie raty kredytu, dzięki czemu zwyżki stóp procentowych, z którymi mamy aktualnie do czynienia, nie będą tak dokuczliwe. Warto jednak w tym miejscu zaznaczyć, że oba z nich cechują pewne ryzyka, a w przypadku prolongaty, trzeba liczyć się ze znacznym wzrostem wartości zobowiązania.
Prócz tego, warto także starać się renegocjować warunki umowy, jednak nie leży to w interesie banków, szczególnie teraz, gdy zaczynają zarabiać na udzielonych pożyczkach i kredytach.
Prolongata kredytu. Na co zwrócić uwagę?
Wydłużenie okresu finansowania, czy też jak kto woli, przesunięcie terminu spłaty kredytu zdecydowanie wpłynie na wysokość miesięcznej raty. Rozciągając kwotę kredytu na większą ilość rat, zyskujemy pewnego rodzaju przestrzeń finansową, co pozwoli na dalsze, regularne spłacanie zobowiązania.
Trzeba jednak pamiętać, że wydłużenie okresu trwania umowy kredytowej, a dokładnie wydłużenie terminu spłaty spowoduje, że wzrośnie łączna wartość kredytu, czyli realnie naszego zadłużenia. Zauważmy bowiem, że jednym z największych kosztów kredytu są odsetki należne bankowi, które zależą wprost proporcjonalnie od wysokości posiadanego przez nas kapitału banku i okresu, którym nim dysponujemy.
Im dłużej spłacamy pożyczony kapitał, tym większa wartość odsetek. Te zaś zależne są od wysokości stawki WIBOR, a ta rośnie przecież adekwatnie do stóp procentowych.
WAŻNE! Prolongata kredytu pomoże zmniejszyć wysokość miesięcznej raty, jednak wpłynie także na wysokość odsetek należnych bankowi.
Refinansowanie kredytu
Innym rozwiązaniem, które pozwoli na zmniejszenie raty kredytu, jest refinansowanie, czyli przeniesienie zobowiązania do innego banku, a dokładniej zaciągnięcie kredytu w instytucji, która spłaci nasz kredyt, przez co staniemy się jej dłużnikiem. Po co refinansować kredyt? Cel jest jeden – oszczędności. Wiele banków kusi nowych klientów naprawdę rozsądnymi ofertami, które nierzadko cechują się niższymi kosztami, niż w instytucji, w której posiadamy zaciągnięty kredyt.
Niezwykle istotnym czynnikiem, który ma wpływ na sens refinansowania, są koszty. Należy dokładnie porównać oferty obu banków, sprawdzić wszelkie prowizje za udzielenie i za wcześniejszą spłatę kredytu, porównać ubezpieczenia itp. Może się bowiem zdarzyć, że zaciągniemy kredyt w nowym banku, a rata nie zmaleje lub nawet wzrośnie. Pomóc w tym może niezależny ekspert kredytowy, który bezpłatnie porówna oferty wielu banków i dobierze tę ofertę, która będzie najkorzystniejsza.
Co istotne, dobrze przygotowane refinansowanie można przeprowadzić z jednoczesną prolongatą, czyli wydłużeniem okresu finansowania w nowym banku i na lepszych warunkach, co zdecydowanie najkorzystniej wpłynie na nasz domowy budżet.
Zdjęcia: Andrea Piacquadio, Vlada Karpovich z Pexels