Żyjemy w czasach, gdy możliwość zakupienia nieruchomości dzięki oszczędnościom w gotówce posiada niewielki procent społeczeństwa, jeśli nie promil. W dalszym ciągu kredyt hipoteczny na wiele lat króluje jako jedyna sensowna metoda finansowania zakupu nieruchomości wśród wszystkich pokoleń nabywców. Wieloletni czas na spłatę sprawia, że stale trzeba być czujnym i przygotowywać się na kapryśne sytuacje losowe doprowadzające do załamań rynku i związanych z tym drastycznych zmian.
Kiedy spłacamy zaciągnięte wcześniej zobowiązanie kredytowe, mogą nieoczekiwanie pojawić się zdarzenia, przez które spłacanie przez nas należności może stać się nadmiernym obciążeniem. Na takie sytuacje wpłynąć może wiele czynników, np. dynamiczna zmiana inflacji. Jeśli kredyty denominowane są w złotówkach, to wszelkie podwyżki stopy procentowej będą wpływać na podniesienie poziomu rat oraz większą wartością odsetek. Inna sytuacja dotyczy wszystkich, którzy zaciągali zobowiązania w obcych walutach. Tutaj ogromne znaczenie ma wahanie tablicy kursów. Jeżeli wartość waluty, w której zaciągnięto kredyt wzrasta, automatycznie będzie się także zawyżać rata o wymaganej kwocie. Wspaniałym zobrazowaniem tej sytuacji będzie sytuacja wszystkich, którzy są obecnie kredytobiorcami mającymi zobowiązanie we frankach szwajcarskich. Rata kredytu tego typu właściwie podskoczyła z dnia na dzień o kilkadziesiąt procent. W związku z trudną sytuacją tych kredytobiorców zaczęto spekulować w kierunku możliwości wprowadzenia procesu przewalutowania tych kredytów. Stres związany z silniejszym jeszcze umacnianiem się franka szwajcarskiego wielu osobom spędza sen z powiek.
Przewalutowanie kredytu zawsze niesie ze sobą dodatkowe koszty. Największe polskie banki od tej czynności naliczają prowizję o wartościach między 0,50 a 1,50% wartości kwoty ulegającej przewalutowaniu. Można także skorzystać z usług banków, które ze ten sam proces nie pobiorą żadnej prowizji. Dodatkowy koszt może generować także potrzeba przygotowania właściwego aneksu do umowy. Kredytobiorca musi na to poświęcić od 100 do 300 złotych. Istotnym obciążeniem dla kredytobiorcy decydującego się na przewalutowanie kredytu zaciąganego po niższym kursie, będzie utrata środków przez przewalutowanie go już po wyższym kursie prowadzonym bieżąco. Dodatkowe źródła kosztów generują zobowiązania mające związek z wysokościami spreadu, który stosuje dany bank. Chodzi tu o różnicę między kursem wypłaty a spłatami kredytu. Dziś najczęściej analizuje się scenariusze przekształcenia waluty kredytowej w formie denominacji z franka na złotówkę. Czynność tę motywuje możliwość zabezpieczenia się przed niebezpiecznymi fluktuacjami kursów walut. Najbezpieczniej jest przewalutować kredyt w chwili, gdy widzimy, że waluta obca gwałtownie się umacnia.